Z okazji odbywającego się w Bukareszcie Buk Festu, Polski Instytut zorganizował spotkanie z polskimi autorami w Ambasadzie.
Posiadaczko żółtej sukni, jeśli chcesz pokazać twarz, daj znać ;) |
To znaczy, w zasadzie, z panią Danutą Wałęsową, ale pojawili się i inni.
I mieli branie u najładniejszych dziewczyn!
Kto wie kto to? ;)
Całe szczęście, moja Sis akurat wybierała się z wizytą i zaopatrzyła pół Bukaresztu w książki, o mało nie płacąc nadbagażu.... Musieli sie celnicy zastanawiać po co lasce 8 takich samych książek...
Żeby nie było, że samą kulturą żyje człowiek, było też coś dla ciała...
Czyli wino, kobiety i .... autograf!
Siostra książki, ja foty, zginąłby ten Bukareszt bez rodziny O !
Pani Prezydentowa poświęciła każdemu chwilę, a nam nawet parę.
Bardzo miła, bardzo ludzka. Oby więcej takich ludzi w polityce.
A, zapomniałam... Ona nie jest politykiem.
That explains it all!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz