Na Summer in the City najlepszy jest basen.....
Z toaletą...
Pełną niespodzianek....
Barem, kelnerem podchodzącym do leżaczka, baldachimami na chill out...
I Luśkiem Viuttonem na ziemi....
Rumunia to jednak kraj dla crejzoli.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz