czwartek, 27 sierpnia 2015
Tak blisko a tak daleko...
Wojaże wakacyjne dobiegają końca. Pipera i Herastrau powoli zapełniają się wysmażonymi na heban mieszkańcami.
Powoli bo jedna z dwóch ulic Pipery nadal zamknięta. Trzeci miesiąc dobiega końca...\
Miało być otwarte w połowie sierpnia.
MiaUo MiaUo...
Jednak nie tylko Bulevardul Pipera utrudnia powroty.
Wielu z nas już nie wróci, domy zieją pustką, grupy przedszkolne też.
(Tylko nie w żłobku za płotem, tam przyjęli kolejny tuzin płaczących niemowląt!)
Expatów coraz mniej, jak rudzielce w Irlandii i kozice tatrzańskie, stajemy się zagrożonym gatunkiem...
Dobrzy ludzie wyjechali w tym roku. Oby im się wiodło!
A tymczasem pogoda jest boska, nastroje też nienajgorsze, pięknie nas witasz Bukareszcie w tym roku!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz