Jeszcze teraz w Rumunii, mimo prawa, Unii i innych wartości, w stylu przyzwoitość, ludzie trzymają w okrutnych warunkach niedźwiedzie.
Niektórzy bo lubią, niektórzy z tego żyją, a niektórzy bo są chcą pokazać, że ich prawo nie dotyczy....
Kiedyś były ozdobami restauracji, cyrków, mini zoo lub deptaków górskich, w stylu Zakopane, tyle, że pod futrem nie siedział pan na bani.
Teraz siedzą w klatkach u milionerów...
Oto Max.
Spedził około 8 lat przed zamkiem Peles w Sinai jako maskotka do fotografii. Był jeden problem: nie lubił pozować. Oślepiono go więc, by przestał reagować na flesze, wyrwano mu kły, a przed szychtą dostawał piwo ze środkami uspakajającymi.
Ciekawe ile tysięcy ludzi uznało, że focia z misiem jest tego warte...
W sanktuarium dla niedźwiedzi, o którym juz pisalam: http://porumunsku.blogspot.ro/search/label/schronisko%20dla%20niedzwiedzi podobnych historii jest 80!
Jest i Baloo,
Już nie myśl o kłopotach swych
I troski porzuć, dobrze żyj
Jak miś od dziś ze smutków głośno drwij
Bo przecież życie piękne jest
Wystarczy tylko mieć co jeść
A wtedy smutki prysną byle gdzie
Gdziekolwiek się ruszę
Tam wszędzie mój dom
Dzień wolny od trosk – to właśnie to!
Tu pszczółki bzyczą słodko, słodki bywa tutaj także miód
A pod tym głazem jest to, co można smacznie zjeść i to bez popicia
W tej dżungli, uwierz mi, pod łapą wszystko masz!
Pod łapą masz!
(Jan Prochyra i Robert Terechowicz-Schmidt)
Jest mama Terra i syn Pluto
oraz największu okaz, który nie jest miły i siedzi sam...
Jest też jedna agresywna Monica, najmniejsza w całym zakładzie, ale waleczna...
Zdjęcia mi się nie udało zrobić, bo goniłam Bułeczkę.
Wszystkie miśki poznałam dzisiaj w sanktuarium dla niedźwiedzi w Zarnesti http://www.ampbears.ro/en
Warto iść, warto zobaczyć. Warto pomóc.
I edukować... by więcej nie znajdywano dwóch niedźwiedzi zamkniętych razem w takiej klatce przez 7 lat bez przerwy...
A relacjonowały dla Państwa, w wolnych, niepaństwowych mediach, Duża i Bułeczka!